Maj miesiąc Królowej Polski
Maj – najpiękniejszy miesiąc w naszym kalendarzu. Miesiąc wspaniałej bujnej zieleni, najpiękniejszego śpiewu ptaków i urzekającego zapachu pierwszych wiosennych kwiatów. Nic więc dziwnego, że w naszej polskiej kulturze nazwany został Maryjnym. Maryję czcimy, jako Królową Polski (3 maja przypada Jej święto) od szeregu stuleci. A więc Maryja- Królowa Polski- odbiera szczególną cześć w tym najpiękniejszym miesiącu roku, kiedy to cała wiosenna przyroda ofiaruje Jej majestat swojego piękna. Każdy cicho szemrzący strumyk, każdy budzący się do życia kwiatek i ten rozbrzmiewający wokół ptasi koncert. A wszystko to na cześć Królowej Polski.
Tymi wiosennymi, majowymi kwiatami przyozdabiamy nasze przydrożne, wiejskie kapliczki i w mroku majowego zmierzchu gromadzimy się przy nich na nabożeństwa majowe tak piękne i przemawiające do naszych uczuć, że nawet niejeden zdecydowany przeciwnik Kościoła postanawia dołączyć do nich, kiedy wśród wieczornej ciszy po zroszonych pobliskich łąkach i polach płyną słowa pieśni
Maryjnej:,, Chwalcie łąki umajone,”
Stoimy przed Nią patrzącą na nas łaskawymi oczyma z przydrożnych kapliczek. Składamy Jej kwiaty- gałązki białego bzu, tak białego jak śnieg i modlimy się do Niej słowami Juliusza Słowackiego:
,, O wstaw się za mną, o Najświętsza Panno!
Ty jesteś taka na obrazach śliczna-
Widziałem Ciebie dziś pod tęczą ranną…”
Idziemy do Niej ciągle. Niesiemy Jej kwiaty, które są symbolem nas samych, naszych serc, naszych codziennych spraw i symbolem wszystkich ludzi i tych kochanych, i tych nieznanych, by ich przedstawić Matce, która jest źródłem nadziei nawet wtedy, gdy już wszystkie światła zgasną.
I tak jest dzisiaj i tak będzie jutro i tak niech będzie zawsze.
Tekst Zofia Gierlach