XXIV Niedziela Zwykła

1.Pytania, które Pan Jezus postawił swoim uczniom w drodze pod Cezareą Filipową, są wciąż aktualne: za kogo uważają Mnie ludzie? A za kogo wy Mnie uważacie? Na te pytania każdy musi codziennie  dawać odpowiedź przed Bogiem i przed samym sobą. Musimy pamiętać, że pójście za Panem Jezusem wymaga wielu wyrzeczeń, ale to jest jedyna droga, by otrzymać niebo.

2.Dziś 15 września, przypada jeszcze jedno maryjne wspomnienie liturgiczne – Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. Matka Boża od chwili poczęcia aż po krzyż na Kalwarii jest dla nas wzorem trwania przy Chrystusie, naszym Zbawicielu, nawet poprzez tak bolesne tajemnice. Uczmy się od Niej wiary, nawet wtedy gdy dotyka nas potęga zła.

3.W tym tygodniu przeżywaliśmy kwartalne dni modlitw za dzieci, młodzież i wychowawców. W kalendarzu liturgicznym pod datą 18 września (środa) przypada święto św. Stanisława Kostki, patrona polskiej młodzieży. Mimo upływu stuleci jest on nadal czytelnym wzorem życia dla młodego pokolenia. Podczas Eucharystii każdego dnia, przez wstawiennictwo św. Stanisława Kostki, będziemy prosili Pana Boga o świętość naszych dzieci i młodzieży, bo od nich zależy przyszłość naszego Narodu i Kościoła.

4.Dzisiejsza niedziela w szczególny sposób w Kościele jest poświęcona środkom społecznego przekazu. Siłę mediów podkreśla Katechizm Kościoła Katolickiego, zauważając ich wielki wpływ na przekaz informacji oraz rozwój kultury i kształcenie. Jakim mogą być dobrem, wielokrotnie przekonywaliśmy się podczas pielgrzymek papieskich do naszej Ojczyzny, najpierw św. Jana Pawła II, a także papieża Benedykta XVI, a ostatnio papieża Franciszka, widzieliśmy podczas tylu transmisji z uroczystości kościelnych, tylu programów katolickich. Wiemy, że media, jeśli chcą, mogą być wspaniałym narzędziem ewangelizacyjnym. Umiejmy roztropnie korzystać z dobrodziejstw mediów, ale pamiętajmy, że one powinny służyć człowiekowi, a nie odwrotnie.

Składka mszalna z dzisiejszej niedzieli przeznaczona jest na Archidiecezjalne Radio Fara.

5.W sobotę 21 września, obchodzimy święto św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty. Przez jego pośrednictwo módlmy się o to, abyśmy jak on, zajęci sobą i własnymi sprawami, dotknięci spojrzeniem Chrystusa, umieli pozostawić wszystko i pójść za Nim.

6.W związku z tym, że na ostatnią niedzielę miesiąca przypada odpust parafialny, składka mszalna zbierana przez Radę Parafialną z przeznaczeniem na potrzeby naszej Parafii i Kościoła, będzie zbierana w przyszłą niedzielę (22 września).

6.Dziękujemy za sprzątanie Kościoła tym osobom, które to uczyniły w minionym tygodniu,   na sobotę, na godzinę 8.00 zapraszamy wiernych z ulicy Zdrojowej, numery 72, 74, 78, 84 (Kościół) i z ulicy Zdrojowej, numery 102, 108, 114 (Kościółek). 


Ewangelia według Świętego Marka

Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: “Za kogo uważają Mnie ludzie?” Oni Mu odpowiedzieli: “Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków”. On ich zapytał: “A wy za kogo Mnie uważacie?” Odpowiedział Mu Piotr: “Ty jesteś Mesjasz”. Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim nie mówili. I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: “Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku”. Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: “Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je”.

Refleksja nad Słowem Bożym:

Jezus Dziś nam zadaje pytanie, za Kogo Go uważamy? Pyta czy wierzymy w Niego?

Tak często usiłuje się sprowadzić wiarę do deklaracji. Wówczas nie ma ona żadnego wpływu na życie. Taka wiara jest martwa i nikogo nie zbawi. Tak wierzy według Jakuba Szatan i drży! Wielu współczesnych ochrzczonych, chlubiąc się swą martwą wiarą, nawet nie drży wobec Boga. Sądzą, że taka wiara ich zbawi. Tymczasem martwa wiara nikogo nie zbawi. Święty Jan mówi wyraźnie: „Kto nie wierzy, już został potępiony”.

Gdyby ludzie łączyli swą wiarę z perspektywą życia wiecznego, to martwej by się wstydzili i ukrywali ją, jak ukrywa się największe skandale w życiu. Drżeliby z tego powodu, że ich martwa wiara może się ujawnić i zostaną skompromitowani w oczach całego świata, ludzi i aniołów. To jedna z największych iluzji naszego pokolenia.

Zanim odpowiemy na pytanie, czy należymy do ludzi wierzących, należy sprawdzić, czy nasza wiara jest żywa, czy martwa. Jeśli martwa i nie wydaje owoców, to nie należy się do niej przyznawać, bo sami na siebie wydajemy wyrok. Deklaracja: „Jestem wierzącym i niepraktykującym” jest kompromitacją tego, kto ją składa.

Wiara jest życiem pełnym dobrych owoców.


Zapowiedzi przedmałżeńskie


Odeszli do wieczności


Spotkania grup duszpasterskich


Intencje modlitewne na wrzesień

Ogólna:

Aby każdy z nas usłyszał i wziął sobie  do serca wołanie ziemi i  ofiar klęsk żywiołowych, i zmian klimatycznych oraz zobowiązał się do troski oświat, który zamieszkujemy.

Diecezjalna:

Aby dzieci i młodzież na nowo odczuły potrzebę słuchania Jezusa, który  zachęca do wiary w Niego i czerpania z Jego źródła tryskającego wodą żywą.